Forum Windhill High School Strona Główna

Ogród pamięci
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Windhill High School Strona Główna -> Ogrody
Autor Wiadomość
Thomas Moriarty
Often the most clever answer is silence
Often the most clever answer is silence


Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nie Londyn, bo wszyscy stamtąd.
Płeć: Czarodziej

PostWysłany: Nie 18:19, 18 Lis 2012    Temat postu:

-Wykład? Może być. Praca domowa już odrobiona i grzecznie czeka na szafce w pokoju.
Profesor z zadowoleniem, lecz nie z dumą słuchał Kaladrii.
-Bardzo chciałabym móc zająć się już własnym zwierzęciem. Ale niestety z tego co wiem, będzie to możliwe dopiero po jakimś czasie od rozpoczęcia nauki.
A ja nie jestem osobą cierpliwą.
- Rozumiem. Wszyscy na pewno by już chcieli, ale bez podstaw daleko nie zajdziecie. Zwierzęta mogą wyrządzać wielkie szkody bez kontroli i odpowiedniego podejścia, biją wazony, rozwalają drzwi... uwierzcie.
Kaladria odgarnęła włosy Rose, za którymi kryła się wielce blada twarz.
- O mój boże.
- Co się stało? Dlaczego jesteś taka blada?
Thomas spojrzał na zegarek.
O matko, ale późno...
- No tak, przepraszam panie, ja już muszę biec... - profesor użył wymówki aby móc w końcu znaleźć się w jadalni.
Profesor wyjął z torby jakąś tabletkę i dał Rose. Po chwili zmierzał już w kierunku jadalni...

Do : Jadalnia


Ostatnio zmieniony przez Thomas Moriarty dnia Nie 18:58, 18 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaladria Zidaya
Uczeń stopnia I


Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Paryż, Francja
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Nie 20:03, 18 Lis 2012    Temat postu:

Nareszcie polazł. Przewróciła oczami.
-Ja też się zbieram. - Kaladria wstała i poprawiła ubrania. Odgarnęła rude włosy i uśmiechnęła się do dziewczyny. Delikatnie okryła Rose kocem.
- Później mi go oddasz. Pokój 29.
Ostatnio jestem za bardzo miła dla innych... Ale czy to źle? Ludzie zaczęli mnie akceptować, a nie przede mną uciekać. Uśmiechnęła się w duchu i nabrała kurs na wejście do szkoły. W końcu zaraz mam lekcję.

Do: Lekcja 1. Organizacja i takie tam.[/i]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rose Willton
Seems a bit dead


Dołączył: 23 Paź 2012
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wirrawie
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Nie 21:31, 18 Lis 2012    Temat postu:

Dziewczyna nie miała siły na odpowiedź.
Szczelnie opatuliła się kocem, dziękując w duchu za dwa, małe podarki: tabletkę, którą połknęła bez popijania oraz wełniany koc.
Lekcja... kolejna lekcja... jęczała, podnosząc się z ziemi.
Będę musiała spojrzeć w oczy Charliemu. Co ja wtedy zrobię?

Trening mocy- lekcja I.


Ostatnio zmieniony przez Rose Willton dnia Nie 21:50, 18 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tabitha Bishop
Uczeń stopnia II


Dołączył: 04 Lis 2012
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Holandia
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Pią 18:02, 23 Lis 2012    Temat postu:

Z ogrodu medytacji.

Tab weszła do ogrodu, trzymając krabie i miotłę zarzucone na ramieniu.
Stanęła w rozkroku, analizując stan bałaganu.
Wyglądam jak Rambo. - zaśmiała się - Szeregowa Bishop! Najpierw śmieci i liście, potem omieść posągi i na koniec ścieżka. Wykonać!
Z uśmiechem na twarzy zabrała się do grabienia liści i śmieci.
Jesień jest chyba najbarwniejszą porą roku. Szkoda tylko, że wszystko w tym czasie obumiera.
Dla zabicia czasu, Tab zaczęła nucić pod nosem piosenkę "Somewhere over the rainbow". Grabie stały się jej partnerem do tańca, a kolorowe liście fruwały w akompaniamencie melodii.
Nim się spostrzegła, na trawniku były trzy kupki mieniące się żółcią, brązem i czerwienią oraz worek pełen odpadków.
- Nieźle - szepnęła łapiąc za miotłę.
-Mam nadzieję, że się Pan na mnie nie pogniewa, Panie... - utkwiła wzrok w tabliczce z imieniem mężczyzny - Panie Lovedream. Pozwolę sobie odświeżyć nieco Pana szatę i starą laskę. Proszę zatkać nos, żeby nie wdychał Pan za dużo kurzu.
I tak posąg po posągu, Tabi prowadziła monolog z każdym kolejnym magiem i czarownicą. Przy ostatnich wizerunkach, omiatanie brudnych figur szło jej coraz wolniej.
Ale będę miała bicepsy od tego machania miotłą.
Po skończonej pracy zabrała narzędzi i śmieci, i udała się do składziku.

Do składziku pod schodami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Windhill High School Strona Główna -> Ogrody Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin