Forum Windhill High School Strona Główna

Pokój [29]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Windhill High School Strona Główna -> Sypialnie dla dziewcząt
Autor Wiadomość
Layla Ichigo
Początkujący


Dołączył: 29 Paź 2012
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Czarownica

PostWysłany: Sob 0:03, 24 Lis 2012    Temat postu:

Layla obudziła się, przetarła oczy i postanowiła wziąć szybki prysznic. Po drodze zauważyła jednak przedziwną konstrukcję stającą w pobliżu łóżka Kaladrii i tej drugiej współlokatorki, której imienia zapomniała. Wzruszyła ramionami (to ostatnio był jej ulubiony gest) i wróciła do porannych rozrywek. Umyta i ubrana w pierwsze lepsze ubrania (tym razem w butach) była gotowa do wyjścia na lekcje. Otworzyła zeszyt, gdzie różowym markerem zaznaczone było zadanie domowe. Pognała więc pędem do biblioteki.
do czytelni roślin i magicznych zwierząt
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noah Black
Somewhere between dirty and clean
Somewhere between dirty and clean


Dołączył: 01 Paź 2012
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Czarodziej

PostWysłany: Sob 2:39, 24 Lis 2012    Temat postu:

Z: gabinet pielęgniarki

Nie był pewien, czy powinien sprawdzić tylko pokoje własnych wychowanków, czy wszystkie, ale ponieważ i tak znajdywały się one obok siebie, postanowił zajrzeć do każdego. Podszedł do drewnianych drzwi z numerem '29', czując się niezbyt pewnie na myśl o wtargnięciu do damskiej sypialni. Podniósł jednak pięść i zastukał delikatnie. Następnie nacisnął klamkę i wszedł do środka, pozostawiając drzwi uchylone.
Jego oczom ukazał się dosyć osobliwy widok. Wyglądało na to, że w pokoju zbudowano coś w rodzaju przekrzywionego namiotu z prześcieradeł i poduszek. Odchrząknął.
- Um... Przyszedłem sprawdzić pokój - powiedział, starając się nie wybuchnąć śmiechem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaladria Zidaya
Uczeń stopnia I


Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Paryż, Francja
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Sob 2:45, 24 Lis 2012    Temat postu:

- Um... Przyszedłem sprawdzić pokój
A to kto? Ach, no tak. Nauczyciel.
Odchyliła kawałek kołdry i wystawiła swoją rudą czuprynę.
- Dzień dobry, profesorze. - uśmiechnęła się do mężczyzny spod burzy włosów. - Ja siedzę w pokoju i czytam książkę, a co do współlokatorek... To nie mam pojęcia.
No tak, Kal. Nauczyciel sprawdza pokoje, a Ty siedzisz w prowizorycznym namiocie. Norma.
[/b]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Waru Onaji
Początkujący


Dołączył: 14 Lis 2012
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Czarownica

PostWysłany: Sob 2:51, 24 Lis 2012    Temat postu:

Z Gabinetu Dyrektorki

Idąc korytarzem usłyszała stuknięcie.
Ktoś tu jest.
Pobiegła w stronę, z której, jak jej się zdawało, dochodził dźwięk.
W szkole panowały egipskie ciemności, więc łatwo zauważyła promień światła wyciekający spod drzwi. Poddreptała do nich, położyła torbę, odchrząknęła i zapukała, kiedy zauważyła, że są uchylone.
Z obawą, że nikogo nie zobaczy, zajrzała do środka.
-Halo?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noah Black
Somewhere between dirty and clean
Somewhere between dirty and clean


Dołączył: 01 Paź 2012
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Czarodziej

PostWysłany: Sob 2:57, 24 Lis 2012    Temat postu:

- Halo?
Odwrócił się na pięcie. Na korytarzu stała dziewczyna o włosach w dziwnym, zielonym odcieniu. Mimo, że wyglądała na uczennicę, był pewien, że nie widział jej wcześniej, ani na korytarzach, ani na zajęciach. Miała niewzruszony wyraz twarzy. Noah zmierzył ją wzrokiem od stóp do głów, po czym się odezwał.
- A pani to...?


Ostatnio zmieniony przez Noah Black dnia Sob 3:01, 24 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaladria Zidaya
Uczeń stopnia I


Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Paryż, Francja
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Sob 3:00, 24 Lis 2012    Temat postu:

Dobra, gubię się.
- Halo?
- Kto tam? - spytała rudowłosa z zaciekawieniem.
Czyżbym miała gości?
Wyczołgała się z "bunkru", a następnie stanęła wyprostowana przed nauczycielem.
- Wejdź. - powiedziała do nieznajomego głosu.
Podeszła do drzwi i delikatnie je otworzyła. Jej oczom ukazała się ładna dziewczyna, o fiołkowych oczach i niespotykanym kolorze włosów.
- Nie gryzę.


Ostatnio zmieniony przez Kaladria Zidaya dnia Sob 3:02, 24 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Waru Onaji
Początkujący


Dołączył: 14 Lis 2012
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Czarownica

PostWysłany: Sob 3:09, 24 Lis 2012    Temat postu:

Ulga.
Zobaczyła dwie skonsternowane twarze.
Bliższa należała do starszego od niej mężczyzny.
-A pani to...?
Nie udało jej się odpowiedzieć od razu, bo skupiła się na drugiej twarzy.
Właścicielką była śliczna, ruda dziewczyna o paryskiej urodzie.
Źrenice Waru lekko się rozszerzyły. Jak zawsze, gdy widziała "coś" ładnego.
Rudowłosa wyszła z prowizorycznego namiotu.
-Wejdź. Nie gryzę.
-Uhm, mam nadzieję, że nie, z takimi ładnymi to trzeba uważać- jej mina wciąż się nie zmieniała.- A-ah, nazywam się Onaji Waru. Brama była zamknięta, więc weszłam przez brak okna na wschodniej ścianie...


Ostatnio zmieniony przez Waru Onaji dnia Sob 3:16, 24 Lis 2012, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaladria Zidaya
Uczeń stopnia I


Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Paryż, Francja
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Sob 3:18, 24 Lis 2012    Temat postu:

- A-ah, nazywam się Onaji Waru.
Otworzyła szerzej drzwi.
- Wejdź, proszę. Pewnie Ci zimno, skoro wchodziłaś przez okno.
Sięgnęła po koc z namiotu i podała go dziewczynie.
- Panie Black, ona na razie u mnie zostanie. W razie czego, odprowadzę ją w bezpieczne miejsce. - uśmiechnęła się ciepło do nauczyciela.
Następnie przysunęła krzesło znajomej i pokazała jej, aby usiadła.
Rozumiem, żeby szkołę zabezpieczać, ale bez przesady.
- Gdzie masz swoje rzeczy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noah Black
Somewhere between dirty and clean
Somewhere between dirty and clean


Dołączył: 01 Paź 2012
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Czarodziej

PostWysłany: Sob 3:25, 24 Lis 2012    Temat postu:

Mężczyzna przypatrywał się nowoprzybyłej. Nie mógł oprzeć się wrażeniu, że jej nazwisko było w pewnym sensie znajome. Zmarszczył brwi, próbując sobie przypomnieć, gdzie już je słyszał. Dziewczyna tymczasem weszła do środka i wyglądało na to, że jak na razie miała zamiar się zadomowić.
- Dobrze, w takim razie pójdę sprawdzić resztę pokoi. Zostańcie tutaj, dopóki alarm nie zostanie odwołany. Szwędanie się po korytarzach naprawdę nie jest w tej chwili bezpieczne.
Odwrócił się, by odejść, kiedy wreszcie wróciła mu pamięć.
- Och - mruknął, po czym spojrzał jeszcze raz na uczennicę. - Właśnie mi się przypomniało... Wygląda na to, że jestem twoim wychowawcą. Noah Black, miło mi. - Skinął głową w stronę dziewczyny. - Ponieważ jestem za ciebie w pewnym sensie odpowiedzialny, tym bardziej proszę, żebyś nie opuszczała pokoju. Do widzenia - dokończył, wychodząc na zewnątrz i zamykając za sobą drzwi. Nadeszła pora, aby sprawdzić resztę pokoi. Noah pomyślał jednak, że zajrzy najpierw do gabinetu.

Do: gabinet Noah


Ostatnio zmieniony przez Noah Black dnia Sob 21:29, 24 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Waru Onaji
Początkujący


Dołączył: 14 Lis 2012
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Czarownica

PostWysłany: Sob 3:38, 24 Lis 2012    Temat postu:

- Panie Black, ona na razie u mnie zostanie. W razie czego, odprowadzę ją w bezpieczne miejsce.
Rudowłosa jest miła. Tak wygląda. Jak na razie.
-Hej, nie powiedziałam, że chcę t...
w sumie to nie mam gdzie iść...
W ostatniej chwili ugryzła się w język.
-Poza tym, nigdy nie jest mi zimno.
Wtedy przypomniała sobie o mężczyźnie stojącym przy drzwiach.
Przypatrywał jej się co chwile.

- Dobrze, w takim razie pójdę sprawdzić resztę pokoi. Zostańcie tutaj, dopóki alarm nie zostanie odwołany. Szwędanie się po korytarzach naprawdę nie jest w tej chwili bezpieczne.

- Och - mruknął, gdy miał już wychodzić - Właśnie mi się przypomniało... Wygląda na to, że jestem twoim wychowawcą. Noah Black, miło mi. - Skinął głową w stronę dziewczyny. - Ponieważ jestem za ciebie w pewnym sensie odpowiedzialny, tym bardziej proszę, żebyś nie opuszczała pokoju. Do widzenia.

Waru przytaknęła. Wreszcie się wyjaśniło. Przynajmniej część.
-Do widzenia.

-Gdzie masz swoje rzeczy?-zapytała ją ruda.
Nowoprzybyła podreptała za drzwi i przytargała pod puste łóżko czarną torbę.
-Tak właściwie, to jak masz na imie, rudowłosa?


Ostatnio zmieniony przez Waru Onaji dnia Sob 3:44, 24 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaladria Zidaya
Uczeń stopnia I


Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Paryż, Francja
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Sob 3:43, 24 Lis 2012    Temat postu:

Zabrała ciemną torbę dziewczynie i postawiła ją obok komody.
- Jestem Kaladria Zidaya. Miło mi Cię poznać.
Muszę ją tutaj przytrzymać.
-Wybacz, ale jak słyszałaś nie możesz przynajmniej na obecną chwilę wychodzić z pokoju. Jakiś alarm ogłosili, czy coś. - odgarnęła rudą czuprynę do tyłu głowy.
-Chcesz się czegoś napić? A może jesteś głodna?
Po chwili spojrzała na zegarek, który wisiał nad futryną drzwi.
Cholera, lekcja u Moriarty'iego.
- Wybacz, ale muszę iść na lekcję. Za chwilę wrócę. Dobrze by było, gdybyś nie wychodziła z pokoju, ok?
Złapała skórzaną, ogromną torbę, spakowała do niej długopisy, zeszyt i kostkę od Fireness. Szynko uczesała włosy, zmieniła bluzkę na zwykły t-shirt koloru karmelowego, ściągnęła podkolanówki i założyła czarne trampki.
- Rozgość się. - posłała ciepły uśmiech zielonowłosej i zamknęła za sobą drzwi.

Lekcja II - Smoki - Wprowadzenie


Ostatnio zmieniony przez Kaladria Zidaya dnia Sob 14:12, 24 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Waru Onaji
Początkujący


Dołączył: 14 Lis 2012
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Czarownica

PostWysłany: Sob 20:37, 24 Lis 2012    Temat postu:

- Rozgość się. - posłała ciepły uśmiech zielonowłosej i zamknęła za sobą drzwi.

Została sama. Znowu. W nowej szkole, w nowym pokoju.
No właśnie, lekcje. Gdzie, kiedy i, najważniejsze - co?
Waru wyciągnęła się na łóżku. Nie miał a nawet książek.
Nie wiedziała, czy wszystko wydaje jej się bez sensu przez dwa lata śpiączki, czy po prostu wszystko jest bez sensu.
Zasnęła Zmęczona podróżą i wspinaczką, nękana myślami o swojej przeszłości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Layla Ichigo
Początkujący


Dołączył: 29 Paź 2012
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Czarownica

PostWysłany: Sob 20:50, 24 Lis 2012    Temat postu:

z pokoju 44
Layla cała zakrwawiona wpadła do pokoju. Pierwsze co zrobiła, to poszła do łazienki, umyć czerwoną twarz. Przy okazji zmieniła również poplamioną bluzkę. Po wyjściu wreszcie wyglądała jak człowiek. To już druga wybrudzona krwią bluzka w tym tygodniu. Jestem szybka. Nagle przypomniało jej się, że miała iść na zajęcia. Po drodze chyba zgubiła gdzieś swoje rzeczy (znowu?). Nie zwracając na to uwagi wyszła z pokoju na lekcje, z zamiarem szybkiego powrotu.
do sali od zielarstwa i opieki nad zwierzętami
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Waru Onaji
Początkujący


Dołączył: 14 Lis 2012
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Czarownica

PostWysłany: Sob 21:06, 24 Lis 2012    Temat postu:

Nie spała długo. Obudził ją chałas, jakiego narobiła niebieskowłosa współlokatorka wparowująca do pokoju. Była zakrwawiona. Pobiegła do łazienki.
Zielonowłosa przypatrywała się jej uważnie, wręcz ostentacyjnie, ale ona jej nie zauważyła. Była zbyt zajęta pośpiechem.
To głupie.
Po chwili wróciła przebrana. Waru stwierdziła, że jest bardzo ładna. Ale nie ładniejsza od Kaladrii.
Wciąż jej nie zauważała. Postanowiła się nie odzywać, bo uważała to za zabawne. Wyszła, pewnie na lekcje. Pójdę ją śledzić.

do sali od zielarstwa i opieki nad zwierzętami
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Layla Ichigo
Początkujący


Dołączył: 29 Paź 2012
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Czarownica

PostWysłany: Sob 23:03, 24 Lis 2012    Temat postu:

z jadalni
Po wizycie w jadalni czuła, że gdyby zrobiła nawet jeden krok dalej, eksplodowałaby. Delikatnie pchnęła drzwi i ułożyła się na progu. Leżała tak kilka minut, aż w końcu jej się znudziło. Łokciami odepchnęła się na kilka metrów, niczym żołnierz pod przeszkodami i skierowała się w stronę łóżka. Nie miała jednak siły się podnieść, więc postanowiła odsunąć szufladę i wyciągnąć z niej książkę "Liczenie dla opornych". Po przejrzeniu zaledwie kilku stron zasnęła, a po brodzie ściekała jej ślina
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Windhill High School Strona Główna -> Sypialnie dla dziewcząt Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15  Następny
Strona 11 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin